FAQ / Dokąd tupta nocą rybik?
Małe, srebrne, płochliwe, pełzające po podłodze robaczki. Witają czasami w naszych domach – łazienkach i kuchniach. Rybiki. Najłatwiej jest je zaobserwować nocą, kiedy nagle włączy się światło, najpierw zamierają, potem czmychają gdzie pieprz rośnie. Co ma rybik do osuszania? Okazuje się, że całkiem sporo, ponieważ uwielbiają one ciemne miejsca i... wilgoć oraz pleśń.
Rybiki żywią się pleśnią, a jak wiadomo, tam gdzie wilgoć tam i pleśń. By się ich pozbyć można próbować domowych metod takich jak pułapki albo spraye odstraszające o zapachu lawendy, cynamonu czy cytryny. Rybik nie odpuści kawałkowi tektury posmarowanego miodem, zostawiamy taki na noc a rani wyrzucamy wraz z niechcianymi lokatorami. Spraye natomiast odstraszą rybiki, a nam będzie ładnie pachnieć. Niestety problem dzikich lokatorów szybko powróci.
Jednak najprostszą i najskuteczniejszą metodą pozbycia się rybików jest po prostu usunięcie przyjaznego dla nich środowiska, czyli nadmiernej wilgoci oraz związanej z nią pleśni. Innymi słowy należy porządnie osuszyć pomieszczenia, w których one zagościły, czyli zadbać o prawidłową wentylację i systematyczne wietrzenie łazienki oraz kuchni. Nie należy również zostawiać mokrych ręczników, ścierek i ubrań na podłodze łazienki czy blatach w kuchni.
Rybiki mogą również zagościć w innych pomieszczeniach, nie stronią one bowiem od bawełny, obumarłego naskórka, kleju organicznego, czy nawet papieru z tapet. Będą się swobodnie czuły wszędzie tam, gdzie jest wilgoć, w związku z czym osuszanie murów i usuwanie potencjalnej pleśni jest tu konieczne. Oprócz wietrzenia można zastosować domowe osuszacze, jednak co z pleśnią? W sklepach dostępne są wszelakie preparaty do jej usuwania, jako że nie wnika ona w głąb powierzchni na których się zadomowiła, nie jest ona specjalnie trudna do usunięcia.
Jeżeli zaobserwujemy u siebie w domu rybiki można zastanowić się nad wynajęciem firmy zajmującej się osuszaniem ścian, wszak problem wilgoci i pleśni nie należy do tych, które należy bagatelizować.